JAK BÓG DA
Lekka włoska komedyjka! Starsze panie w tylnych rzędach bawiły się świetnie, było kilka szczególnie fajnych dialogów i śmiesznych scen, ale wyszłam nieco zasmucona, bo ogólnie nie poczułam katharsis. Może i nie powinnam. W każdym razie wybrać się warto – na polepszenie humoru, w towarzystwie i wierzących, i ateistów ;) Dobre na rozerwanie się, odprężenie i zaobserwowanie, jak główny bohater – niewierzący chirurg – zaczyna dostrzegać innych ludzi i być momentami człowiekiem bezinteresownym. To już jakieś osiągnięcie. No i kilka wspaniałych komicznych scen księdza luzaka. ;)
LO I STAŁO SIĘ
Werner Herzog śledzi historię Internetu. Podobno na projekcji jednego z festiwali w Polsce, na którym był wyświetlane, zdania się całkowicie podzieliły. Ja nie byłam pewna, do której grupy bym należała. Zwyczajnie dlatego, że widzę potęgę tego dokumentu, ale zdaję sobie też sprawę, że o każdym z działów można by było stworzyć oddzielne, pełnometrażowe filmy. I fabularne, i dokumentalne. Stąd czułam lekki niedosyt… ale może to było właśnie zamysłem mistrza? By dać do myślenia?
W dużym skrócie. Roboty, które bez sterowania grają w piłkę nożną i testują swoje stawy. Zaznaczenie anonimowości w Internecie (kiedy byłaby szczytem marzeń, a kiedy prowadzi do przestępstwa), bezduszności i wrogości ludzi wobec siebie. Wywiad z mistrzem hakerów!!! Dające do myślenia historie ludzi, którzy cierpią na schorzenie polegające na nietolerancji fal radiowych – żyją w zupełnej izolacji, w miejscu, gdzie nie działa żadna technika. Rzeczowe wypowiedzi naukowców o słońcu i o tym, czym nam grozi, o innych planetach, przyszłości świata (bądź jej braku – jak kto woli), sztucznej inteligencji, tweetowaniu myśli (rozwinięta telepatia?), a to wszystko ukoronowane mistrzowskim zdaniem jednego z najwybitniejszych badaczy kosmosu: “nie przewiduję przyszłości bliższej niż XYZ miliardów lat, bo byłoby mi wstyd, gdybym się pomylił, a tak to już nikt nie będzie tego pamiętał”.
PS Tytułowe LO nawiązuje do… powstania pierwszego komputera. Film zawiera wiele ciekawostek, o których tacy przeciętni jego znawcy jak ja nie mają pojęcia. Więc polecam.